3-4 papryki
1 woreczek kaszy gryczanej
400 g mięsa mielonego
2 ząbki czosnku
1 cebula
sól
pieprz
odrobina tymianku
1 jajko
Ugotowaną do miękkości kaszę gryczaną mieszamy z mięsem, posiekanym czosnkiem i cebulą. Doprawiamy przyprawami. Dodajemy jajko i mieszamy.
Farszem wypełniamy przekrojone na pół i oczyszczone z białego wnętrza papryki. Układamy w garnku rzymskim i przykrywamy. Pieczemy przez ok 45 minut.
W tym wypadku papryki piekły się w okrągłej formie do pieczenia chleba, a garnek był przykryty pokrywą od okrągłego chlebaka.
Dlaczego garnki rzymskie
czwartek, 10 października 2013
środa, 9 października 2013
Makrela w occie
Najczęściej marynuje się śledzie. Ale równie dobrze może być to każda inna ryba. I tak, jeśli po usmażeniu dorsza, którego jedliśmy na obiad pozostały nam kawałki, których już nikt nie chce tego samego dnia jeść wystarczy przełożyć je do szklanego naczynia (najlepiej z pokrywką) i zalać octową marynatą. Taka ryba przetrwa nam kilka dni. A im dłużej leży w occie, tym jest lepsza.
W dzisiejszym przepisie posłużymy się makrelą. A to dlatego, że ryba ta w postaci smażonej jest w niełasce. Znana jest nam wyłącznie wędzona i to najczęściej jako dodatek do rybnych past.
Pokrojoną i omączoną makrelę smażymy bardzo krótko na patelni bez jej zarumieniania. Następnie półsurową rybę przekładamy do żaroodpornej formy i pieczemy w piekarniku przez ok. 0,5 godziny. Włączamy termoobieg z opcją "grill". Rybę taką przekładamy do naczynia z przykrywą. Może to być waza, może to być duży słój. Dobrze sprawdza się również garnek rzymski koniecznie glazurowany wewnątrz z pokrywą. W tym samym garnku, w którym piekliśmy rybę marynujemy ją. Jest to najłatwiejsze rozwiązanie. Następnie całość zalewamy gorącą zaprawą octową, tak aby przykryła całą rybę.
Podstawowa marynata:
- 1:1 wody z octem
- podsmażona cebula - 2 duże sztuki
- kilka ziaren ziela angielskiego
- pieprz ziarnisty
- liście laurowe
- sól
- odrobina cukru
Wszystkie składniki marynaty musimy zagotować.
Wersja marynaty z warzywami: marchewką, pietruszką i selerem |
wtorek, 8 października 2013
Polenta pasticciata czyli po naszemu zapiekanka z polenty
Gotujemy tradycyjnie polentę, - powiedzmy 1 szklankę kaszki przez ok. 30 minut w osolonej wodzie. Jeśli w trakcie gotowania okaże się, że mamałyga za bardzo zgęstniała, to dolewamy odrobinę wody. Musimy pamiętać o mieszaniu, bo polenta szybko przywiera do gara.
Lekko przestudzoną wylewamy na arkusz papieru do pieczenia lub inną podkładkę dostosowaną do kontaktu z żywnością. Do zapiekanki potrzebujemy dwa placki polenty, dlatego najlepiej oszacować i porównać wielkość placków do wielkości żaroodpornej formy, w której będziemy zapiekać.
Wnętrze zapiekanki to nic innego jak podsmażone mielone z cebulą, czosnkiem i jakimś warzywem. W moim przypadku w lodówce miałam dziś tylko marchew. W trakcie smażenia mięso doprawiamy pieprzem, solą, cynamonem, kolendrą, czymś ostrym lub ogólnie innym przyprawami, które lubimy. Prawidłowo po włosku to byłby tymianek, oregano i bazylia. W każdym przypadku pod koniec smażenia dodajemy 1 łyżkę przecieru pomidorowego.
Wnętrze zapiekanki to nic innego jak podsmażone mielone z cebulą, czosnkiem i jakimś warzywem. W moim przypadku w lodówce miałam dziś tylko marchew. W trakcie smażenia mięso doprawiamy pieprzem, solą, cynamonem, kolendrą, czymś ostrym lub ogólnie innym przyprawami, które lubimy. Prawidłowo po włosku to byłby tymianek, oregano i bazylia. W każdym przypadku pod koniec smażenia dodajemy 1 łyżkę przecieru pomidorowego.
piątek, 4 października 2013
Papryka nadziewana
Potrawa, która uwielbia garnek rzymski. Faszerowana papryka po upieczeniu wychodzi bez uszczerbku, smakuje i wygląda doskonale.
Subskrybuj:
Posty (Atom)